sobota, 10 marca 2012

Biżuteria Tally Weijl - pastelowe różyczki na wiosnę

Tak jak Wam ostatnio wspominałam zupełnie nie mam czasu na chodzenie po sklepach, ale mimo wszystko postanowiłam sprawdzić w sieci co moje ulubione marki naszykowały na nadchodzącą wiosnę. Sama zauważyłam, że znakomita większość sklepów dopiero teraz umieszcza na swoich stronach aktualne zdjęcia nowych produktów, więc to bardzo dobry moment na cyber przeglądanie, które często ułatwia późniejsze zakupy. Początek sezonu to z całą pewnością dopiero początek wielkich wydatków, więc moim zdaniem warto jest zacząć przygodę z powiększaniem szafy od subtelnych i tanich drobiazgów. Dzisiaj prezentuję Wam biżuterię z Tally Weijl bo idealnie wpisuje się w nadchodzące trendy i jest całkiem trwała. Mam w swoich zasobach dość dużo rzeczy tej marki i mimo tego, że używam ich dość rzadko to jednak mogę doszukać się pojedynczych sztuk z kilkuletnim stażem, a to bardzo dobry wynik jak na międzynarodową sieciówkę! Poza tym przeglądałam plastikową biżuterię na innych stronach i powiem Wam szczerze, że bardziej mnie do siebie zraziła niż przekonała. Tylko w tym przypadku jest zupełnie inaczej i nawet sama nie jestem pewna czy jestem dość obiektywna, bo mam skrywaną skłonność do różu, a już z całą pewnością takiego delikatnego, no i jeszcze te drobne perełki... oj tak! To bardzo mnie do siebie przekonuje i nie mogę się już doczekać, aż powiększę zasoby toaletki o te kilka drobnych i uroczych różyczek :)

1 komentarz:

  1. W sumie niektóre fajne, ale większości chyba bym nie kupiła.:)

    OdpowiedzUsuń