wtorek, 5 kwietnia 2011

Łodzianko! Czy Ty też jesteś marchewką? Mój pierwszy artykuł na HaloLodz.pl


Dzisiaj obchodzimy Dzień Marchewki i właśnie z tej okazji postanowiliśmy nakłonić kobiety do chwili refleksji nad własną sylwetką, ubiorem i wiosennymi trendami.

Pewnie każda z Was słyszała już kiedyś o typach sylwetki. Podziały są różne ale w codziennym użytku stylistów dominują przede wszystkim te najbardziej smakowite, czyli owocowo-warzywne. Idąc tym tropem dojdziemy do informacji, że kobieca sylwetka może mieć kształt przypominjący np. ogórka (typ litery I), papryki (typ H), bardzo powszechny kształt gruszki (typ A) lub marchewki właśnie (typ Y).

Oczywiście łatwo powiedzieć, a jak sprawdzić? Wystarczy stanąć przed dużym lustrem, najlepiej ukazującym całe nasze ciało i przez chwilę przypatrzeć się własnym kształtom. Dobrze jest wykonać to ćwiczenie w bieliźnie lub jakimś przylegającym do ciała, lecz niezbyt obcisłym stroju. Dopiero wtedy będziemy mogły przypatrzeć się uważnie temu, jak wyglądamy pozbawione zbędnych warstw tkanin i dodatków. - Jeszcze jakiś czas temu panował mit, że kobiety o sylwetce Y to wyłącznie te bardzo wysokie, ale nic bardziej mylnego! - wyjaśnia Agnieszka Szymańska, łódzka projektantka ubioru. - Oczywiście marchewkowa figura charakteryzuje się zgrabnymi i pociągliwymi rysami nóg, ale co powinna powiedzieć szczupła dziewczyna o dużych barkach i chudych jak patyki nogach? Ona oczywiście też zalicza się do tego podziału - dodaje pani Agnieszka.

Warto podkreślić i jeszcze raz powtórzyć, że głównymi elementami sylwetki typu Y są: szerokie ramiona, duży biust, wąskie biodra i szczupłe nogi. Jak w każdym przypadku tak i tutaj należy pamiętać również o wyjątkach. Szerokie biodra lub mały romziar stanika nie może całkowicie zmienić naszej figury, wpływa to jedynie na pewne mankamenty, które z całą pewnością można skutecznie zmienić na plusy i mocne strony naszego wyglądu.

Zazdrość rzecz kobieca

O tym, jak to wygląda w świecie kobiet, stylistki mają już wyrobione własne zdanie. - Bardzo często spotykam się z przypadkami wzajemnej zazdrości ze strony młodych dziewczyn. Dajmy na to, idę na jakieś modowe spotkanie i słyszę bardzo dużo komentarzy o tym, jak szczupła blondynka marzy, aby być wyższą, a ta wyższa i całkiem pulchna rówieśniczka oddałaby wszystko za jakąś dobrą dietę - cud, która pozwoliłaby jej na posiadanie smukłej sylwetki, dokładnie takiej jaką posiada jej koleżanka - opowiada Izabela Roksana Franc, łódzka stylistka. - Można dojść do wniosku, że to takie zamknięte koło wynikające z odwiecznym kompleksów i minimalnej wiedzy na temat mody. Istnieje przecież całe mnóstwo sztuczek, jak w skuteczny sposób wyeksponować swoje mocne strony i dyskretnie zatuszować to i owo - dodaje stylistka.

Dobre połączenie trendów z własną sylwetką

Warto podkreślić, że na swojej drodze do idealnego wyglądu spotkacie pewnie całe mnóstwo porad "ciotki Klotki", które zamiast efektywnie pomóc, sprawią raczej, że stracicie dobry gust i rozeznanie w tym, co powinniście nosić tej wiosny. - Przede wszytskim musicie zapomnieć o jakichkolwiek kompleksach i nabrać pewności siebie, bo to podstawa, aby dobrze wyglądać - radzi Izabela Roksana Franc. - Poza tym, jeśli będziecie ślepo ufać jedynie temu, co widzicie w sklepowych witrynach, to bardzo możliwe, że wiele z Was zacznie nosić rzeczy zupełnie odbiegające od własnego typu sylwetki. Należy pamiętać o tym, że to, co jest dobre dla smukłych i wysokich dziewczyn, nie zawsze wygląda właściwie na małych i filigranowych osobach. Dlatego tak ważne jest indywidualne podejście do tematu. Dobrym rozwiązaniem może być częste czytanie o modzie, rozmowy ze stylistami wizerunku lub choćby całkiem przyjemne spotkania szafiarek, które zyskały w ostatnim czasie na popularności.

Modnie jest być marchewką

Łatwo zauważyć, że kobiety, które są świadome swojej sylwetki dużo prościej i szybciej odnajdują się w aktualnych trendach panujących w świecie mody. - Ja mam typ sylwetki Y, cyzli jestem typową marchewką i muszę przyznać, że całkiem dobrze się z tym czuję - wyznaje Marta Kazimierczak, studentka Akademii Sztuk Pięknych - Zamiast marudzić na to, że koleżanki mogą się szczycić małymi ramionami, ja wole swoje zaakceptować i śledzić to, co dzieje się na krajowym rynku mody, a tak się składa, że akurat dla marchewek dzieje się bardzo dużo. Dodatkowo właśnie rozpoczęła się wiosna i już wiem, czego będę szukać w sklepach.
 
http://www.halolodz.pl/wiadomosci/artykul,5272,1,1.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz