piątek, 16 listopada 2012

Jesienne zakupy w Zurichu

W zyciu bywa roznie i czasami okazuje sie, ze mimo dlugich jesiennych wieczorow czlowiek nie ma nawet czasu na wlasnego bloga. Powodow jest oczywiscie cala masa ale wedlug mnie w zyciu jest jak w filmie - wazniejsze sa powroty! Powialo romantyzmem, co? Nic z tych rzeczy, bo ja mam dzis dla was garstke deszczowych zdjec prosto z Zurichu. Wybralam sie na jesienne zakupy i skorzystalam z cyfrowki upchnietej w kieszeni kurtki. Bylam tylko w centrum, a zdjecia robilam wlasciwie na glownej ulicy handlowej Bahnhofstrasse! Swoja droga jesli ktos kiedys opowiadal Wam o tym jaki Zurich moze byc piekny to teraz macie okazje przekonac sie na wlasne oczy jak duzo w turystyce zalezy od pogody. Mimo wszystko mam nadzieje, ze nastepnym razem uda mi sie uchwycic szczesliwe pary opuszczajace butiki Chanel i Diora skapane w slonecznych promieniach i usmiechach wielkosci flakonow No5! :)
















3 komentarze:

  1. Nawet w deszczową pogodę miasto wygląda na bardzo piękne!
    Beste Grüße!

    OdpowiedzUsuń
  2. marzy mi się Zurich od dłuższego czasu, może kiedyś...ale faktycznie miasto w deszczu wygląda cudnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej zapraszam do wzięcia udziału w tagu Liebster Blog do którego zostałaś nominowana na moim blogu na którym są szczegóły ;)

    OdpowiedzUsuń