piątek, 26 października 2012

Najoryginalniejsze przechowywanie bizuterii ever!


Czy znacie ten stan, gdy na kilka tygodni po wielkich letnich wyprzedazach zaczynacie orientowac sie, ze macie za duzo sztucznej bizuterii? Mnie ten wlasnie problem dopada pod koniec kazdego sezonu. Koniec? Wlasciwie na poczatku nowego, bo wlasnie wtedy staram sie robic sukcesywna selekcje tego co moze mi sie jeszcze przydac w nadchodzacych miesiacach. Jednak najistotniejszy w tym wszystkim jest nadmiar, bo co niby powinnam zrobic z tymi resztkami? Dla mnie sa zbyt cenne, aby wrzucic je do jakiegos ciemnego pudelka w ktorym lancuszki czeka poplatanie, a kolczyki calkowite pogubienie. Wlasnie dlatego szczerze zachwycilam sie na widok znalezionego w internecie zdjecia, ktore zamiescilam Was powyzej. Jestem niemal zakochana w tym widoku i tylko droga przesylka ze Stanow Zjednoczonych powstrzymuje mnie od zakupu kilku sztuk. Pewnie pomarze sobie jeszcze troche i jesli Swiety Mikolaj nie sprawi mi takiego prezentu pod choinka to zaczne skladac zamowienia juz pod koniec obecnego sezonu, gdy znowu dopadnie mnie mania segregacji i sprzatania. Na cale szczescie Wy nie musicie isc w moje slady... baaaa! Stanowczo Wam to odradzam :) Lepiej rozejrzyjcie sie na anglojezycznych stronach internetowych w poszukiwaniu podobnego typu cudeniek zanim pograzycie sie w calej masie poplatanej bizuterii tak jak ja :)

1 komentarz:

  1. Mozna je tez kupic na ebay albo w amazonie, nie sa zbyt drogie, przesylka tez nie. Sa jeszcze w ksztalcie gorsetu albo bluzeczki, wygladaja calkiem ladnie. Ciekawe jak sie sprawdzaja w uzyciu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń