sobota, 24 grudnia 2011

Święta, święta... czyli biel i srebro w moim szwajcarskim domu

Od kilku ostatnich miesięcy moim drugim domem jest mieszkanie w Szwajcarii. Według mnie całkiem spore, skromne i stonowane, a to bardzo dobrze dla takiej wielbicielki przesadnych błyskotek jak ja! Dzięki sporej ilości maili, które od Was dostaję zdaje sobie sprawę z tego, że często gubicie się już w moich wpisach dotyczących prywatnego życia, więc postanowiłam dodać sprostowanie na temat tegorocznych świąt - miałam spędzić je wraz z całą rodziną w Polsce, przyleciałam z córeczką do kraju już na dwa tygodnie przed Wigilią, ale jednak na tydzień wcześniej musiałyśmy wrócić do Szwajcarii i dzięki temu święta obchodzimy jedynie w trójkę w naszym nowym domu. Będąc w Polsce jedynie przez tydzień nie miałam nawet czasu na odwiedzenie wielu miejsc i spotkanie się z licznymi przyjaciółkami, które muszą mi to wybaczyć :* Na szczęście udało mi się kupić kilka porządnych przedmiotów, z których mam nadzieję cieszyć się przez najbliższe miesiące. Wszystko obiecuję pokazać Wam w filmikach, które planuję zamieścić już po świętach tak, aby uaktualnić mój kanał YouTube przed końcem tego roku. Teraz natomiast zamieszczam jedynie zdjęcia z mojej skromnej dekoracji świątecznej jaką mamy tu na miejscu w Szwajcarii. Z całkowitego braku czasu wszystko wygląda raczej symbolicznie, ale przynajmniej przekonałam się, że najważniejsze są bliskie mi osoby, z którymi tu jestem, a wszystko inne jest tylko tłem... mam nadzieję, że Wy również jesteście wśród kochających Was osób! Życzę Wam Wszystkim Zdrowych i Wesołych Świąt!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz