piątek, 2 grudnia 2011

Dobry sposób na jesienne wspomniania - DIY zrób to sam

Pewnie znacie to uczucie, gdy nadchodzi moment pożegnania się z jesienią i pogodzenia z faktem, że nadeszła już prawdziwa zima? Dla mnie, wielkiej miłośniczki wszystkiego co kojarzy się z jesienią, taki okres nie jest zbyt radosny, a samo przestawienie się z czasu jesiennego na typowo zimowy jest dość ciężkie do wykonania. Właśnie dlatego postanowiłam przygotować sobie samej jeszcze jedną jesienną pamiątkę do postawienia w moim domu. Mam nadzieję, że będzie mi poczciwie służyć w chwilach, gdy kolejnym razem znowu najdzie mnie sentymentalna ochota na jesienne wspomnienia.

Prawda jest taka, że poniższe zdjęcia zrobiłam jeszcze przed wyjazdem z Polski, bo podczas sprzątania ogrodu i tarasu uzmysłowiłam sobie, że dookoła wciąż znajduje się całe mnóstwo jesiennych drobnostek, które w chłodne, zimowe dni mogą nam dodać pozytywnej energii na samo wspomnienie o pięknej złotej jesieni minionego roku. Dopóki nie ma jeszcze pierwszego śniegu to jest to już ostatnie last minute na wykonanie podobnej ozdoby w tym stylu. Wystarczy wybrać się na spacer do pobliskiego skwerku lub parku i poszukać w trawie ostatnich kolorowych liści, oryginalnych gałązek, szyszek i ciekawie wyglądających przesuszonych już nawet traw lub krzewów. Całość możecie wstawić do wazonu lub skorzystać z pomocy niezastąpionej w takich sytuacjach gąbki florystycznej przy okazji ozdabiając końcówki delikatną mgiełką w sprayu o kolorze złota lub srebra w zależności od tego jak kto woli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz