Dzisiaj mam dla was coś specjalnego, czyli propozycję uwolnienia mnie od zbędnego prezentu, który dostałam już pewien czas temu. Tak się składa, że mam już w domu cały zestaw do zdobienia paznokci, więc ten zostawiłam w spokoju i jest całkiem nowy. Nawet kosmetyki wchodzące w skład zestawu są jeszcze fabrycznie zakręcone i żaden z przedmiotów nigdy nie był używany, co dodatkowo świadczy na jego korzyść. Cały zestaw kosztował prawie 200 zł i mam na niego rachunek, ale ja jestem skłonna sprzedać go dużo taniej. Ewentualnie podaruję jakieś przyjaciółce na urodziny, tylko której żeby żadna nie poczuła się pominięta? Enjoy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz