piątek, 30 grudnia 2011

Złoto na Sylwestra, czyli kilka istotnych słów o mnie i sukienkach

Z całej masy zdjęć znajdujących się w serwisie http://weheartit.com postanowiłam wybrać zaledwie trzy propozycje sukienek, które faktycznie chciałabym założyć, gdybym była na Waszym miejscu! Piszę o Was, bo ja jestem aktualnie w 8 miesiącu ciąży, więc w moim wykonaniu modowego szaleństwa nie będzie. Na całe szczęście wcale nie jest mi tego żal, gdy czuję jak radośnie moje Maleństwo kopie mnie w brzuszek :) Przede mną jeszcze całe mnóstwo takich imprez, a swoją drogą bardzo chętnie z biegiem lat zamienię się raczej w stylistkę zajmującą się doradzaniem innym jak dobrze wyglądać. To może być dla mnie idealnym połączeniem przyjemnego z pożytecznym (i właśnie tego sobie życzę w nowym roku!!!) ale oczywiście czas pokaże... a wracając do sukienek to być może uda mi się coś takiego założyć już za rok, a jeśli mi się poszczęści będzie to coś znacznie piękniejszego o czym jeszcze nie mam teraz pojęcia. Zdaję sobie sprawę z tego, że w tym roku większość z Was (podobnie jak ja) była w swoich wyborach rozbita między srebrem, a złotem. Osobiście mogę Wam już zdradzić, że zdecydowałam się na przewagę złota ale z silnymi srebrnymi akcentami w dodatkach. Całość jest oczywiście bardzo skromna, o czym mam nadzieję, że przekonacie się w moim kolejnym poście, ale mimo wszystko po dokładnym zwróceniu uwagi na detale dopatrzycie się tych dwóch kolorów w moim stroju.


Poza tym mam ogromną nadzieję, że docenicie mój wybór. To nie były przypadkowo wybrane stroje, ani też takie na zasadzie pierwsze lepsze. Dzisiaj wieczorem pokonałam kilkadziesiąt zakładek w internecie, aby wybrać to co faktycznie uważam za świetny wybór i dokładnie to w czym chciałabym tej nocy zobaczyć samą siebie. Moim głównym kryterium poszukiwań było oczywiście połączenie złota z czernią. Do tych zdjęć idealnie pasowałaby drobna, czarna kopertówka z wielką złotą kokardą, którą posiałam gdzieś w Polsce, a którą pamiętam dosłownie od czasów dzieciństwa, bo moja starsza siostra kupiła ją w jakimś dobrym sklepie, gdy ja byłam zaledwie małą dziewczynką. Mam nadzieję, że mojej mamie uda się ją jeszcze odnaleźć i jakimś cudem wpadnie mi w ręce jeszcze przed końcem nadchodzącego karnawału, bo taki dodatek jest świetny nawet dla kobiet w ciąży.

2 komentarze:

  1. Gratuluje ciąży (bo chyba sie gratuluje prawda ?).A więc piekne sukienki , choć dla mnie troche za baradzo blyskotkowe ale piekne .SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo serdecznie dziekuje za gratulacje :)
    Zycze rownie SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU dla Ciebie i twoich bliskich :)

    OdpowiedzUsuń