sobota, 31 grudnia 2011

Sylwester 2011

Dzisiaj tak na szybko, bo w takim dniu pewnie nikt nie ma ani czasu ani ochoty na czytanie modowych blogów, prawda? Mimo wszystko jeśli już tu jesteście to chętnie podzielę się z Wami moją sylwestrową stylizacją. Generalnie po krótkich obserwacjach wychodzę z założenia, że szkoły są dwie. Właściwie już kilka dni temu powinnam umieścić u siebie na stronie jakieś szałowe propozycje na tegoroczne świętowanie lub pokazać Wam moje własne zdjęcia dopiero jutro jako fascynującą relację z tego jak ja spędziłam tą jedyną w roku noc. Hmmm... ja jednak postanowiłam zdecydować się na coś zupełnie pośredniego i oto pokazuję Wam mój look na kilka godzin przed wielkim odliczaniem. W sensie dosłownym oczywiście, bo którz nie policzy dziś w nocy tradycyjnego 10..9..8..7..6..5.....3..2..1 - HAPPY NEW YEAR!!!

Wyznam Wam jeszcze, że tym razem samą siebie muszę pochwalić za staranność w doborze dodatków. Chyba pierwszy raz przytrafiło mi się tak idealnie, a zarazem zupełnie przypadkowo dopasować do siebie rzeczy, które już miałam w szafie i to w dodatku tej szwajcarskiej, czyli lekko okrojonej w potencjał moich poprzednich lat i pokoleń biorąc pod uwagę stare ciuchy po starszych siostrach w mieszkaniu moich rodziców i bardzo łatwy dostęp do łódzkich second handów znajdujących się na co drugiej ulicy. Właściwie to temat na zupełnie osobny wątek, ale chce żebyście wiedziały, że tworząc jakąś stylizację w Szwajcarii muszę liczyć się z mniejszymi możliwościami, bo z reguły w trakcie takiej zabawy orientuje się, że coś całkiem fajnie pasującego zostawiłam w innym kraju lub co gorsza muszę liczyć się z wydaniem wielokrotności sumy, którą Wy widzicie w popularnych sieciówkach. Zarówno jedno jak i drugie odstrasza mnie tak skutecznie, że do tej pory widziałyście u mnie jedynie kilka look'ów i outfit'ów mimo, że strona którą prowadzę już od kilku miesięcy początkowo z założenia miała być jedynie modowa. Teraz mam nadzieje, że wiedząc o tym spojrzycie na mnie bardziej wyrozumiałym wzrokiem i zrozumiecie, że ciesze się nawet z takich drobnostek jakimi są dobrze dobrane dodatki i detale w moich szafiarskich kompozycjach. A póki co ENJOY and HAPPY NEW YEAR! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz